Ostatkowy wieczór z Cameratą wespół…
We wtorek, 4 marca, grupa rozśpiewanych Aniołków i Diabełków rodem z Cameraty krążyła po Rzgowie dochowując tradycji zapustowej.
W Urzędzie Miejskim na kolorową gromadę czekała Monika Pawlik - Zastępca Burmistrza Rzgowa, Jarosław Świerczyński - Przewodniczący Rady Miejskiej, Justyna Łuczyńska - radna.
Zaciekawione i rozbawione urzędniczki przemykały ukradkiem przed całuśnymi gośćmi!!!
Ponoć całus Diabła przynosi szczęście, bo jak w życiu – trwa walka dobra ze złem – Diabeł kusi, lecz na szczęście Aniołów było więcej…!!!
Goście obdarowani pączkami, faworkami i cukierkami – wyruszyli w dalszą drogę.
Odwiedzili księdza proboszcza Krzysztofa Florczaka, który pobłogosławił uczestników, by wypędzić złe duchy, cukiernię „Nita” Tomasza Nicińskiego – który, jak zawsze, zaopatrzył towarzystwo w baterię wyśmienitych pączków, delikatesy „Danuta” – z niezawodną Panią Brzozowską serwującą doskonałe czekoladki, aptekę Pulspharma z panią dbającą o zdrowotną kondycję przebierańców i „Hazet” Haliny i Zdzisława Gorzkiewiczów, którzy dopełnili koszyczek wędrowców!
Ten zresztą szybko zapełniał się łakociami, gdyż wesoła gromada wzbudzała wielką sympatię i otrzymywała wsparcie nawet od przechodniów!!!
Po raz ostatni piosenka ostatkowa zabrzmiała w GOK dla napotkanych pracowników i uczestników zajęć, gdzie tradycyjne ostatki zakończyły się słodkim poczęstunkiem ze zdobytych „łupów”!
A kto nie słyszał, niech poczyta, bo następna okazja napotkania przebierańców dopiero za rok!
Dobry wieczór wszystkim,
którzy tu mieszkają
dzisiaj przy Ostatkach
Dziady odprawiają.
W naszej pięknej gminie
wygodnie mieszkacie
a o obyczajach
już zapominacie… Oj dana, oj dana….
My są szwarne dziołszki,
lecz nie mamy grajka
Jutro jest Popielec,
będzieta jeść jajka!
Wieczór ostatkowy
od jutra pościmy
chodzimy po ludziach
może zarobimy! Oj dana, oj dana….
Dajta do koszyczka
oczyśćta sumienie
koniec zabaw, tańców
duszy uzdrowienie!
Ostatkowy wieczór
z Cameratą wespół
Ludzi zabawiamy
i wszystkich kochamy! Oj dana, oj dana...